|
| MIASTO | |
|
|
| Dziewiąta rocznica tragedii smoleńskiej uroczystości w Dzierżoniowie - 10.04.2019. | |
|
10 kwietnia obchodziliśmy w Dzierżoniowie 9 rocznicę smoleńskiej katastrofy. Od lat wspólnie – koledzy i koleżanki z Ruchu Społecznego im. L. Kaczyńskiego, Klubu „GP” Dzierżoniów II, Obywatelskiego Ruchu Patriotycznego oraz Prawa i Sprawiedliwości co miesiąc spotykamy się by wspominać i modlić się w intencji wszystkich smoleńskich ofiar. Wielokrotnie jeździliśmy do Warszawy by razem z tłumami Polaków oddawać hołd tym, którzy polegli na służbie Rzeczpospolitej. W 9. rocznicę katastrofy. uczestniczyliśmy w uroczystej mszy św. w kościele pw. Maryi Matki Kościoła, gdzie modliliśmy się za poległych. Następnie przeszliśmy przed pomnik Żołnierzy Wyklętych przy ul. Bielawskiej. Tam złożyliśmy wiązanki kwiatów, zapaliliśmy znicze pamięci. Pan Janusz Maniecki przypomniał, że wszyscy, którzy zginęli pod Smoleńskiem byli w drodze na obchody 70-tej rocznicy mordu katyńskiego, dokonanego w 1940 roku przez Sowietów. I tam właśnie, niedaleko Katynia, gdzie leżą szczątki polskiej elity z II Rzeczpospolitej, przedstawiciele współczesnej polskiej elity znaleźli śmierć. Zadaniem naszym jest obecnie wywieranie nacisku na władze by dążyły do szybkiego i pełnego wyjaśnienia okoliczności tej tragedii i osądzenia winnych zaniedbań oraz zaniechań. Tylko wtedy zakończy się wywołana sztucznie na polityczne zamówienie tzw. „wojna polsko- polska”. Pani Irena Bukalska poprowadziła modlitwę w intencji spokoju dusz wszystkich smoleńskich ofiar. Dodatkowym elementem wczorajszego wieczoru było 10. tablic z portretami poległych pod Smoleńskiem, ludzi z różnych politycznych frakcji, których na zawsze już połączyła tragiczna sobota 10 kwietnia 2010 roku. Cześć Ich pamięci! Na zakończenie przewodniczący Klubu GP Dzierżoniów II przypomniał fragment przemówienia, które Lech Kaczyński miał wygłosić w Katyniu: „To było 70 lat temu. Zabijano ich – wcześniej skrępowanych – strzałem w tył głowy. Tak, by krwi było mało. Później – ciągle z orłami na guzikach mundurów – kładziono w głębokich dołach. Tu, w Katyniu, takich śmierci było 4400. W Katyniu, Charkowie, Twerze, w Kijowie, Chersoniu oraz w Mińsku – razem 21 768. Zamordowani to obywatele Polski, ludzie różnych wyznań i różnych zawodów; wojskowi, policjanci i cywile. Są wśród nich generałowie i zwykli policjanci, profesorowie i wiejscy nauczyciele. Są wojskowi kapelani różnych wyznań: kapłani katoliccy, naczelny rabin WP, naczelny kapelan greckokatolicki i naczelny kapelan prawosławny. Wszystkie te zbrodnie – popełnione w kilku miejscach – nazywamy symbolicznie Zbrodnią Katyńską. Łączy je obywatelstwo ofiar i ta sama decyzja tych samych sprawców. Zbrodni dokonano z woli Stalina, na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego: Biura Politycznego WKP(b). Decyzja zapada 5 marca 1940, na wniosek Ławrientija Berii: rozstrzelać! W uzasadnieniu wniosku czytamy: to zatwardziali, nie rokujący poprawy wrogowie władzy sowieckiej. Tych ludzi zgładzono bez procesów i wyroków. Zostali zamordowani z pogwałceniem praw i konwencji cywilizowanego świata. Czym jest śmierć dziesiątków tysięcy osób – obywateli Rzeczypospolitej – bez sądu? Jeśli to nie jest ludobójstwo, to co nim jest? Pytamy, nie przestajemy pytać: dlaczego?” [...] Janusz Maniecki |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
| Foto: Kazimierz M. Janeczko Klub GP Dz.II. | |||||
